Chaturanga dandasana, nazwę tej asany można przetłumaczyć jako kij podparty w czterech miejscach.
Całe ciało ma być w niej mocne. Nogi, tułów i głowa w jednej linii. Miejsca podparcia to dłonie i palce stóp.
To dość trudna i wysiłkowa pozycja.
W ashtanga vinyasa jodze pojawia się bardzo często. W samych powitaniach słońca wykonuje się ją 20 razy! (powitanie A 1x, powitanie B 3x i 5x każde powitanie słońca)
Dla osoby początkującej, która dopiero zaczyna, to bardzo dużo. Pozycja ta wymaga nie małej siły, a początkującym często jej brakuje. Oczywistym jest, że przy takiej ilości powtórzeń mięśnie szybko się wyrobią. Jednak często dzieje się tak, że osoba początkująca nie chce odstawać od reszty i robić jakiś zamienników jak deska czy kij z kolanami na podłodze. Więc wykonuje pozycję tak, jak potrafi, czyli opuszczając barki w dół, bo tak jest łatwiej. Kiedy barki opadną w dół, ramiona nie będą równoległe do podłogi i pojawi się zacisk w karku. Przy takiej ilości powtórzeń niekorygowana, błędnie wykonana pozycja wchodzi w nawyk bardzo szybko. Bo jak wiadomo, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka 😉
Od samego początku wykonując chaturanga dandasanę zwracaj uwagę : na barki i brzuch.