Nareszcie na polskim rynku ukazała się pozycja, którą mogę polecać osobom praktykującym ashtanga vinyasa jogę (nazywaną w skrócie asztangą bądź asztangajogą). Do tej pory w polskim wydaniu pokazało się zaledwie kilka pozycji, które koncentrowały się głównie na właściwym ułożeniu się w asanie. „Asztangajoga bez tajemnic” Matthew Sweeney’a daleko odbiega od standardowych poradników w stylu: jak wykonać pierwszą serię. Autor bazując na własnym wieloletnim doświadczeniu staje się przewodnikiem po asztandze, ale również otwiera przed czytelnikiem ezoteryczną stronę jogi. Książka składa się z dwóch części. Pierwsza część (jak pisze sam autor) poświęcona jest filozofii jogi, druga to przejrzyście zilustrowane serie asan wraz z vinyasami w asztangajodze. Pierwsza część w rzeczywistości zawiera mnóstwo wskazówek praktycznych dotyczących asztanga jogi. Czytelnik znajdzie uwagi dotyczące właściwego przygotowania się do praktyki, kluczowe pozycje, sposoby wejścia do trudniejszych asan, opis bandh, driszti oraz idei vinyasy.
Kilka rozdziałów pierwszej części książki poświęconych jest filozofii jogi, ezoterycznym pojęciom i praktykom. Autor pokrótce przedstawia min.: czakry, kundalini, vayu, dose, granthi. Sweeney w umiejętny sposób łączy wypływającą z własnego doświadczenia wiedzę o fizyczności i praktyce asztanga jogi (która jest stosunkowo bardzo młodą i współczesną innowacją jogi) z ezoteryczną wiedzą hatha jogi. I tak w „Asztangajodze bez tajemnic” można znaleźć min.: opis klasycznego wykonania bandh, jak i dodatkowe praktyki ułatwiające ich wykonanie w rozumieniu asztanga vinyasa jogi. Autor zrozumiale przedstawia podstawowe elementy praktyki, zaczynając od istotności oddechu ujjayi. W wielu książkach poświęconych asztanga vinyasa jodze tylko wspomina się o wadze funkcji tej pranajamy w trakcie praktyki. Sweeney ciągle wraca do oddechu, co mnie ogromnie cieszy, podkreślając jego nadrzędność w stosunku do asan. „Kiedy chęć wejścia w pozycję staje się ważniejsza niż oddech, należy zatrzymać się w miejscu, w którym oddech pozostaje swobodny”. I kolejna uwaga, za którą dziękuję autorowi to: „Oddech ujjayi wcale nie musi wprowadzać całego pokoju w drżenie! Doświadczeni praktycy oddychają zazwyczaj znacznie ciszej”. Mam nadzieję, że polscy nauczyciele asztanga vinyasa jogi wezmą sobie te uwagi do serca i zaczną zwracać uwagę na to, aby ich uczniowie szukali swobody w oddechu i uczyli się wykorzystywać go do prowadzenia i ułatwienia praktyki, przestając skupiać się jedynie na tym jak najgłośniejszym dźwięku, który czyni oddech forsującym i męczącym.
Kolejnym leitmotv’em jest uważność, która jest warunkiem koniecznym bezpiecznej i korzystnej praktyki oraz jest niezbędna do postępu i rozwoju. Autor pisze o dążeniu do harmonii nie tylko między siłą a elastycznością w praktyce asan, ale w podejściu do praktyki w ogóle. Praktyki opartej na szczerości wobec siebie samego, równoważącej chęci, przymus, lenistwo i potrzeby ciała. Zwraca uwagę na indywidualny charakter każdej praktyki, która może być uwarunkowana samopoczuciem, kondycją praktykującego, jak również wpływem czynników zewnętrznych – takich jak fazy księżyca oraz innych czynników jak np. dieta. Sweeney w bardzo przejrzysty sposób opisuje ideę praktyki w duchu mysore. Wskazuje kluczowe asany, technikę wykonania przeskoków z pozycji do pozycji, stopniowe uczenie się serii, wariacje vinyas oraz znaczenie samego nastawienia do praktyki. W swoim podejściu nie jest jednak ortodoksyjny. Nakłania też do takiego właśnie podejścia przypominając o indywidualnych uwarunkowaniach każdego z praktykujących. Doświadczonych w praktyce zachęca do przełamywania konwencji i tradycji, do eksperymentowania i poszukiwań własnych oraz korzystania z innych metod pracy z ciałem.
Tytuł „Asztangajoga bez tajemnic” zobowiązuje i biorąc pod uwagę drugą część książki, autor wywiązuje się umieszczając asany, nie tylko najbardziej rozpowszechnionych pierwszych dwóch serii, umieszcza również bardziej zaawansowane pozycje odkrywając dla mniej wtajemniczonych owiane mgiełką tajemniczości kolejne serie. Czyni to w prosty i przejrzysty sposób umieszczając zdjęcia serii asan, a następnie powtarza sekwencje wraz z vinyasami. Autor przedstawia asztanga vinyasa jogę w kontekście nauki i filozofii jogi sięgając do początków, czyli Patanjalego, poprzez klasyczną hatha jogę. Odwołuje się do podstawowych dzieł jak Jogasutry, Gheranda Samhita, Shiva Samhita, Hathayoga Pradipika. Po przeczytaniu książki czytelnik może mieć nie do końca słuszne wrażenie, że asztanga vyniasa joga to starożytna praktyka, pełna ezoteryki, która ewoluowała przez wieki stając się tym czym jest teraz. Jednak dzięki temu, że autor odwołuje się do tradycji jogi, przybliża czytelnikowi podstawowe pojęcia dotyczące jogi w ogóle, które często(niestety) obce są osobom znającym jedynie asztanga vinyasa jogę. Jak pisze sam autor: „Książka ta ma służyć jako przewodnik po tradycyjnej praktyce asztanga jogi. Nie zastąpi jednak wskazówek doświadczonego nauczyciela”. Myślę, że ta książka powinna stać się również przewodnikiem dla niejednej osoby prowadzącej zajęcia w duchu asztanga vinyasa jogi i nie tylko.