joga z joginką

Garudasana

Synchronizacja ruchu z oddechem w jodze, to nie tylko wykonywanie asany wiedząc, kiedy ma być wdech a kiedy wydech. To obserwacja oddechu, pracy ciała w trakcie oddechu i dostosowanie ruchu do oddechu.

Oddech jest podstawą, wyznacznikiem tempa, to oddech prowadzi praktykującego przez asany i to oddech pozwala na swobodną pracę z ciałem.

Często zbyt mało uwagi poświęca się oddechowi w trakcie praktyki, nawet wykonując pranajame zapomina się o swobodnym i prawidłowym oddechu koncentrując się na odliczaniu długości jego faz i na tym, czy w tym momencie ma być lewa czy prawa strona.

Chcąc synchronizować ruch z oddechem, zacznij od obserwacji oddechu. Oczywiście dla początkujących praktykę łatwiej będzie zacząć od nauki powitania słońca, bądź innej sekwencji, gdzie każdej pozycji przypisany jest wdech bądź wydech. W powitaniach słońca praktykujący uczy się podstawowych zasad wykonywania konkretnych pozycji z wdechem bądź wydechem, co wyrabia umiejętność łączenia ruchu z oddechem. Jednocześnie początkujący mogą uczyć się obserwacji oddechu.

Zawsze kilka minut praktyki poświęć na obserwowanie oddechu: długości wdechów i wydechów, wydawanego dźwięku, przejść między jednym a drugim i pracy ciała w trakcie faz oddechu.

Najlepszy wydaje się do tego oddech ujjayi, ale na początku może to być naturalny, swobodny oddech. Obserwując oddech starasz się swobodnie, go wyrównać. Tak, aby tej samej długości były wdechy i wydechy. Obserwujesz przejścia między nimi starając się zniwelować nieświadomie robione przerwy pomiędzy. Tak, aby wdech przechodził płynnie w wydech a wydech we wdech, bez zatrzymania. Zmierzasz do płynności i ciągłości pomiędzy nimi.

Pozostawiając uwagę na oddechu zacznij od dynamicznej sekwencji. Najlepszą sekwencją wydaje się być powitanie słońca, w którym każdą pozycję wykonuje się na jednej z faz oddechu, bez zatrzymania się w żadnej z nich. Sama wiedza i wykonanie danej pozycji na wdechu bądź wydechu nie jest jeszcze synchronizacją. Równie dobrze może to być inna sekwencja asan, którą dobrze znasz i wykonując ją nie musisz zastanawiać się nad kolejnością pozycji.

Obserwując oddech i starając się utrzymać jednolite tempo oddechu wprawiasz ciało w ruch. To oddech inicjuje ruch.

Opiszę to na przykładzie unoszenia rąk w tadasana samastiti, co rozpoczyna większość powitań słońca.

Stojąc w tadasana samastiti przenieś uwagę na oddech. Zacznij wdech i zaraz potem rozpocznij unosić ręce w górę, tak jak gdyby wdech je unosił. Utrzymujesz wdech tak samo brzmiący i swobodny na całej jego długości i taki też jest ruch unoszenia rąk w górę, jednostajny. Dopasowujesz ruch tak, aby wykonać pełne uniesienie rąk, aby dłonie połączyły się(bądź znalazły się w finalnym ułożeniu wraz z końcem wdechu. Chcąc opuścić ręce robisz to w ten sam sposób. Najpierw rozpoczynasz wydech zaraz potem opuszczanie rąk w dół. Nie wybiegaj ruchem przed oddech, to oddech inicjuje ruch. Na całej długości wdechu unosisz ręce i na całej długości wydechu opuszczaj ręce. Nie przyspieszaj ruchu, aby dopasować go do oddechu, nie skracaj też oddechu, aby zakończyć, go z ruchem. Po prostu wykonaj sekwencję ponownie. Powtórz kilka razy. W ten sposób wykonuj tą bądź podobną sekwencję przy każdej praktyce do momentu, kiedy znajdziesz właściwe tempo unoszenia rąk, które będzie współgrało z twoim oddechem. Pamiętaj, że to ruch dostosowujesz do oddechu, nie odwrotnie! Kiedy poczujesz synchronizację ruchu z oddechem w tej prostej sekwencji( co wbrew pozorom wcale nie jest łatwe) zacznij wykonywać w ten sposób całe powitanie słońca. Zwróć uwagę na utrzymanie stałego tempa oddechu, które lubi się przyspieszać w miarę kolejnych powtórzeń. Tempo oddechu powinno być takie samo na początku praktyki i na jej końcu. W trakcie całej praktyki asan postaraj się przenosić uwagę na synchronizację ruchu z oddechem. To wbrew pozorom nie jest takie proste. Często uwaga ucieka i skupia się na ruchu, wtedy płynność jest tylko pozorna, bo nadal przechodzi się z jednaj pozycji w drugą, ale tempo wykonywania asana zmienia się. W bardziej wysiłkowych pozycjach oddech zaczyna się skracać a w wygodniejszych i łatwiejszych wydłużać. Przy wielokrotnym powtarzaniu tej samej sekwencji pojawia się tendencja do przyspieszania ruchu. Dlatego ćwicz synchronizację ruchu z oddechem wykonując proste sekwencje, a w powitaniach słońca utrzymuj uwagę na oddechu.

Chcąc doświadczyć płynności i swobody w praktyce uczyń swój oddech przewodnikiem, inicjatorem i wyznacznikiem tempa ruchu. Utrzymuj koncentrację na oddechu, to samo tempo oddechów przez całą praktykę i jednostajny ruch, wtedy niby ta sama praktyka nabierze zupełnie innego wymiaru, stanie się inna, nowa. Poczujesz, że ruchy robią się miękkie i swobodne, a umysł jak oddech – spokojny, wtedy poczujesz, że „płyniesz” i zrozumiesz istotę synchronizacji ruchu z oddechem.